Luty

 


Jest spokojnie i cicho, drzewa nie szumią zielenią liśćmi wygrając przy tym pieśni w szczytach koron, tylko dyskretnie poruszają swymi konarami. Dni stają się coraz dłuższe, a Słońce chodź dalej  zerka w chłodnej tonacji i szybko znika za horyzontem, coraz dłużej i intensywniej otula swymi ciepłymi promieniami zmarzniętą ziemię leśnej polany. Wydaje się  że zimowe słońce jest to samo, ale jednak intrygująco inne.

Powietrze staje się jakby lżejsze i bardziej energetyczne. Czuje się ten moment oczekiwania, przed czymś podniosłym, ważnym co ma wydarzyć się za chwile i eksploduje całą swą żywiołowości. Lada moment odmieniając śpiący lasy. Las w lutym powoli budzi się do życia, choć zima wciąż trzyma go w swym mroźnym uścisku, a nad ranem maluje mroźne pejzaże. Jest to ważny czas subtelnych zmian, zwiastujących nadchodzącą wiosnę.



Choć drzewa pozostają uśpione, powoli zaczynaj krążyć w nich soki życia, na gałęziach widać zalążki liści, delikatne pączki. Leszczyna kwitnie z rozmachem jakby chciała być tą pierwszą która przywita wiosnę, a w miejscach osłoniętych od śniegu pojawiają się pierwsze zielone źdźbła trawy, na polanach można dostrzec delikatne przebiśniegi i ranniki. Ptaki  instynktownie wiedzą ze zliżą się czas radości i obfitości, zwłaszcza sikorki, dzięcioły i kowaliki, stają się bardziej aktywne, a pierwsze kosy zaczynają wyśpiewywać radosne trele. Wiewiórki wybudzone tym rumorem wyglądają z dziupli po czym ruszają w intensywne poszukują ukrytych jesienią zapasów. Niektóre zwierzęta budzą się z zimowego snu, leniwie i ospale wychodzą ze swoich nor borsuki, rozglądając się czy to już czas, a jeże, jeśli zima byłą dla nich łagodna, mogą wybrać się w  wędrówkę w poszukiwaniu pożywienia.

Chociaż las w lutym wciąż jest pełen zimowej ciszy, powoli zaczyna pulsować życiem ciiiiiiii słyszysz, delikatnie, nieśmiało, ale nieubłaganie Wiosna jest coraz bliżej.

    

                                                                                                 Darz Bór Chwal Ćwik 🐌

Komentarze